notatki z życia

ex miami

Chwilę temu: byłam u ciebie i byłam w Miami, bo nudził mnie ex, a nawet Europa. Podróżowałam wzdłuż plaży i w głąb oceanu, szukając siebie w sobie. Zaglądałam ludziom w nieużywane głowy, kradłam zużyte serca. Byłam też w twoich ramionach i jego objęciach, nad brzegiem basenu i łóżka myślałam wchodzić czy uciekać i jak nie przepaść. 

Chwila przy tobie i zapomniałam, o kim miałam nie pamiętać. Wzięłam dziesięć książek. Nie przeczytałam żadnej.

Próbowałam różnych smaków: mieszałam alkohole z bezsennością, nie wybrzydzałam w drinkach, po których swędziały mnie usta, więc szukałam ulgi w Ritz, Setai, Raffles. Porn star martini raz, w pięciu seriach. Szybko stałam się porn star rolki w twoim telefonie, bo jestem tym, co spożywam.

To tak działa. Przysięgam. Dlatego teraz jem kawior, popijam szampanem i czekam aż ktoś powie do mnie najdroższa